O tym, co zrobić, jeśli nie udało nam się zrealizować kolejnego postanowienia noworocznego o zrzuceniu zbędnych kilogramów mówi Michał Rutkowski z poradni Przyjazny Dietetyk w Golubiu-Dobrzyniu
– Idzie wiosna i jak co roku zacznie się moda na detoksykacje, jednodniowe diety oczyszczające. Co pan o nic sądzi? Czy mają sens?
– Diety detoksykacyjne mają na celu oczyszczeniu organizmu z nadmiaru toksyn, które zbierają się w organizmie z powodu niewłaściwego odżywiania. Niestety, jednodniową dietą oczyszczającą nie jesteśmy w stanie usunąć takich ilości. Tego typu diety należy stosować pod nadzorem dietetyka, ponieważ on najlepiej wie, jak długo może trwać kuracja. Chciałem również zaznaczyć, że diety oczyszczające, wbrew powszechnej opinii, nie mają nic wspólnego z głodówką. Przede wszystkim należy pamiętać, że różnego typu diety oczyszczające nie zastąpią racjonalnego i zdrowego odżywiania.
– Co jakiś czas zyskują popularność kolejne diety. Pamiętam, że 20 lat temu moja mama stosowała jakąś kosmonautów, była dieta Billa Clintona, czyli South Beach, słynny Dukan, Paleo itp. Czy, by zgubić zbędne kilogramy, nie wystarczy po prostu wszystkiego mniej jeść? Czy w ogóle istnieje uniwersalna dieta dla wszystkich?
– Bardzo dobre pytanie, z którym często spotykam się w swoim gabinecie. Aby zgubić niepotrzebne kilogramy, musimy pamiętać o wielu zasadach. Kluczem jest chociażby odpowiedni dobór kaloryczności posiłków względem naszego dziennego zapotrzebowania energetycznego i tu znajduje się odpowiedź na pani drugie pytanie: ustalenie kaloryczności w diecie musi odbywać się pod pacjenta. Nie ma uniwersalnych diet, każda osoba wymaga indywidualnego podejścia. Co do nowych diet, często nie mają nic wspólnego z racjonalnym odchudzaniem, są mocno restrykcyjne. Prowadzą do tzw. efektu jo-jo, czyli nie tylko wracamy do wagi wyjściowej, ale jeszcze może nam przybyć kilogramów.
– Każdy z nas ma inną figurę. Dzielimy się, według różnych klasyfikacji, na jabłka, gruszki, kolumny itd. Typ figury ma znaczenie przy doborze odpowiedniej diety?
– Typ budowy ciała jest istotny. Wyróżniamy trzy rodzaje: ektomorfik – jest to szczupła osoba o bardzo szybkiej przemianie materii; endomorfik – osoby posiadające tendencję do tycia oraz mezomorfik – charakteryzujący się szybkim przyrostem masy mięśniowej. O ile przy ektomorfiku możemy pozwolić sobie na więcej w diecie, to u endomorfików wszystko musi być dopracowane do perfekcji.
– Jaką ma pan radę dla osób, które co roku podejmują noworoczne postanowienie o zgubieniu zbędnych kilogramów, ale nic z tego nie wychodzi?
– Moją radą jest to, aby udać się do specjalisty, czyli dietetyka. Ciągłe nieudane próby powodują rezygnację i załamanie, a wszystko dlatego, że tworzenie diet na własną rękę, bez odpowiedniej wiedzy, nie ma sensu. Dietetyk to nie tylko specjalista od żywienia, ale również oparcie. Pomoże i doradzi jak przejść przez okres kuracji, która – jak później się okazuje – nie była tak straszna, jak można było sobie wyobrazić.
– Wiadomo, że dietetyk nie obniży za nas wagi. Co przemawia za skorzystaniem z profesjonalnej porady?
– Nikt lepiej nie pomoże, jak specjalista w danej dziedzinie. Za dietetykiem przemawia przede wszystkim skuteczna, ale co najważniejsze zdrowa kuracja, bez szkodliwych skutków ubocznych. To dietetyk zna sekrety działania ludzkiego organizmu czy zasady zdrowych i skutecznych diet. Niestety, takich informacji nie uzyskamy na przypadkowych stronach internetowych. Często są tam wiadomości ogólne, a jeszcze częściej nieprawdziwe. Uważam, że nie ma się nad czym zastanawiać. Profesjonalna porada zaoszczędzi zdrowia i czasu, a co najważniejsze: przybliża do upragnionego celu.
– Na rynku jest coraz więcej coachów żywieniowych, samozwańczych amatorów zdrowego żywienia, którzy chcą pomagać innym i na tym zarabiają. Na co zwracać uwagę, wybierając dietetyka?
– Uważam, że najlepszą wizytówką dobrego dietetyka jest liczba zadowolonych pacjentów. Należy wybierać sprawdzone i profesjonalne poradnie, które posiadają profesjonalny sprzęt, a także wykwalifikowanych dietetyków. Nie wolno kierować się bardzo niskimi cenami u fachowców, którzy wykorzystują ludzi marzących o upragnionej sylwetce. Bardzo często są to pieniądze wyrzucone w błoto, nie mówiąc o kolejnym niepowodzeniu.
– Które z popularnych produktów żywnościowych (wysoko przetworzonych) są najgorsze dla naszego zdrowia i figury?
– Wysoko przetworzone produkty to ogromny problem. Producenci wykorzystują to, że ludzie są zabiegani, nie mają czasu lub zwyczajnie nie chce się im gotować. W sklepie mogą kupić gotowe dania, tj. zupki chińskie, błyskawiczne owsianki, gotowe sosy i przyprawy, które nie mają nic wspólnego z naturalnymi produktami. Należy przede wszystkim wspomnieć o słodyczach i fast foodach, które są zmorą dla dietetyka. Ze względu na swój skład, uzależniają ludzi od ich spożywania. Bardzo często problemem tycia nie jest to, ile jemy, lecz co jemy. Słodycze to cukry proste, które powodują odkładanie tkanki tłuszczowej. Czy nie lepiej samemu zrobić zdrowe ciasto marchewkowe czy batoniki zbożowe i wiedzieć, co tak naprawdę w nich jest? Zdecydowanie tak, ponieważ delektując się nimi nie mamy wyrzutów sumienia, że szkodzimy własnemu zdrowiu. Oczywiście należy zadbać o umiar w jedzeniu tego typu fit-smakołyków.
(aba), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie